FARMA FOTOWOLTAICZNA, CZYLI:

Świat zmienia się na naszych oczach tak bardzo, że nie mamy innego wyjścia niż konsekwentnie zweryfikować dotychczasowe przyzwyczajenia. W przeciwnym wypadku bardzo szybko doprowadzimy do zagłady naszej planety, co jest równoznaczne z głupim samobójstwem całego gatunku ludzkiego. Albo przynajmniej skazanie się na kilka wieków życia w fatalnych warunkach nim wynajdziemy sposób na uleczenie chorej sytuacji. Dlatego też konieczne jest m.in. przejście na OZE. Dlatego powstaje coraz więcej pomysłów na to, jak z nich korzystać i jak je popularyzować. Jednym z nich jest farma fotowoltaiczna, zwana również farmą słoneczną. Jak ją założyć i o czym należy wiedzieć? Fotowoltaika to oczywiście sposób na produkcję prądu elektrycznego dzięki energii słonecznej. Zwykle zasadniczą część instalacji umiejscawia się na odpowiednio naświetlonych dachach, lub częściach działek, na które nie pada cień. Ogniwa fotowoltaiczne zbierają energię pochodzącą z naszej najbliższej gwiazdy i przekazują ją do falownika. Ten przerabia ów potencjał na zwyczajny prąd. Taki sam, jaki płynie w naszych gniazdkach. Zwykle osoby prywatne decydują się na mikroinstalację, czyli taką instalację, której moc jest mniejsza lub równa 50 kW. Farma fotowoltaiczna to już z kolei duża inwestycja, która generuje znacznie więcej mocy niż wyżej wspomniana mikroinstalacja. Różni się jednak nie tylko tym. Zwykle zajmuje zasadniczą powierzchnię (przynajmniej 2 hektary) i budowana jest przy ziemi. Energia wyprodukowana w takiej farmie przeznaczona jest wyłącznie do przekazania jej sieci energetycznej i kierowania jej w dalszych etapach właśnie przez tę sieć do odbiorców. Oczywiście, na całym procesie, właściciel takiej elektrowni zarabia.

JAK ZAŁOŻYĆ FARMĘ FOTOWOLTAICZNĄ ?

dach_panele

Zwykle o założeniu własnej farmy fotowoltaicznej myślą przedsiębiorcy, rolnicy czy właściciele większych nieruchomości lub niezagospodarowanych terenów. Co należy wziąć pod uwagę zanim podejmiemy decyzję o produkcji prądu z energii słonecznej?

  1. Odpowiednia ziemia pod farmę fotowoltaiczną – nie możemy założyć farmy fotowoltaicznej gdziekolwiek. Grunt, który wybierzemy pod inwestycję musi spełniać pewne warunki. Pierwszym i najbardziej oczywistym jest jego położenie względem słońca i ukształtowanie terenu. Najlepiej jeśli potencjalna farma będzie umieszczona w stronę południa, niezacieniona żadnymi obiektami, drzewami. Najlepiej jeśli będzie to dość płaski teren oddalony co najmniej o 200 metrów od linii energetycznych średniego napięcia. Jeśli chodzi o klasę gruntu – musi to być klasa IV lub gorsza. Doskonałym pomysłem będzie wykorzystanie nieużytków rolnych, które możemy kupić lub wydzierżawić. A przecież do tej pory nikt z nich nie korzystał.
  2. Dofinansowanie Istnieje wiele programów: lokalnych, rządowych oraz unijnych. Zmieniają się co roku, poszczególne mają nieco inne zasady, ale myśl jest jedna- każdy, kto chce przyczynić się do zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w ogólnej produkcji prądu, powinien bez problemu otrzymać pomoc finansową na rozpoczęcie inwestycji.
  3. Koncesja i prawo budowlane O ile w przypadku mikroinstalacji nie potrzebujemy ani pozwolenia na budowę, ani koncesji (nawet jeśli odsprzedajemy do sieci energetycznej nadwyżki), tak w przypadku farmy fotowoltaicznej sytuacja wygląda nieco inaczej. Będziemy musieli zarówno uzyskać zgodę na budowę farmy słonecznej, jak i uzyskać koncesję, by podjąć się produkcji prądu w ramach działalności gospodarczej. Szczegółowe zapisy dotyczące koncesji oraz warunków jej otrzymania reguluje ustawa Prawo energetyczne.

O CZYM JESZCZE NALEŻY PAMIĘTAĆ ?

fotowoltaika

Pamiętajmy, że farma fotowoltaiczna to nie tylko potencjał zarobkowy. Owszem, dysponując większym terenem i bardziej rozbudowaną instalacją, jesteśmy w stanie naprawdę na tym skorzystać, pod względem finansowym. Ale istnieją jeszcze dwa aspekty: ekologiczny i wizerunkowy.
Ten pierwszy jest dość oczywisty. Dbając o naszą planetę nie tylko czynimy ją lepszym domem dla przyszłych pokoleń, ale również lepszym domem dla siebie. Nie tylko naprawiamy błędy XX wieku, który napędzany był tradycyjnymi paliwami kopalnymi, ale możemy śmiało i bez fałszywej skromności uznać siebie za kogoś proekologicznego na dużo większą skalę.
Ten drugi jest mniej czytelny, ale jak najbardziej logiczny. OZE są dziś nie tylko „super” ale również „smart”. Budując, utrzymując i posiadając farmę fotowoltaiczną, definiujemy się jako ktoś nowoczesny, postępowy i umiejący dostosować się do swojej epoki. Jako ktoś, kto nie tylko nadąża za trendami, ale również patrzy w przyszłość naszej planety.